Chelem

Chelem, dom Raula na plazy. Na kladzie bylo super!

Izamal i Chitchen Itza

Izamal, ciudad amarilla czyli zolte miasto. Slynie z klasztoru zbudowanego na podstawie zburzonej piramidy Majow.





Disfruta Coca-Cola!



A to juz Chitchen.

Uxmal

Miasto Majow z VII - X w. Rzezby na budynkach przedstawiaja boga deszczu Chaca, najwazniejszego dla Majow z tego obszaru.

Merida

A to Merida, tu mieszkaja nasi znajomi a my u nich.

Playa del Carmen (recommended by Enrique Inglesias!)

Plaza, wszyscy wytykaja nam bialosc i czekaja az sie opalimy. Podobno nalezy nasmarowac sie piwem... nie probujemy, piwo jest do picia.



Nasi meksykanscy companeros, Tony i Raul.
Disco na plazy, glowna atrakcja to palmy i one national drink w cenie biletu. established 1984.
A tutaj juz z powrotem Merida, po tropikalnej ulewie.

MEXICOOOOO!!!!!!!!

¡hola!

jestesmy juz u tonyego w meridzie. wczorajsza podroz byla supermeczaca ale dom tonyego i jego bardzo milej rodziny nam wynagradza trudy :)

after a very long and tiring journey, we are finally at tonys lovely house in merida.

the new terminal at benito juarez airport in mexico city.

tony´s terrasse salon where we ate breakfast today - papaya, melon, bananas, toast and coffee - mmmm!

peruvian painting of the Virgen Mary